
No właśnie, dla kotów oznacza to jakąś zmianę. Albo dom jest pusty z krótkimi przerwami na wizytę kogoś już znajomego, co to i futerko pogłaszcze, i miskę napełni, i z kuwetą zrobi porządek, albo koty czeka wyprawa do hotelu.
Ostatnią majówkę Larry i Ogonek spędzili w hotelu właśnie. Majówkę mocno przedłużoną. Na szczęście hotel jest wspaniały, właściciele dbają o hotelowych gości jak o własne zwierzaki, a skrzynka mailowa OT codziennie zapełniała się zdjęciami i filmikami pokazującymi jak to koty spędzały czas :) Chyba im się tam nie nudziło :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz