Lato przeminęło nie wiadomo kiedy. Kociaści za wszelką cenę próbują spędzać czas na balkonie, mimo niepogody. Ostatnio Larry się zaziębił i nie obyło się bez wizyty u weterynarza.
Ech. Wszystko co dobre szybko się kończy... I w życiu kociastych, i w życiu w ogóle.
A tu smaczek dla tych, którzy rozpoznali inspirację :
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz