piątek, 15 stycznia 2016

Jak smakuje śnieg?

Larry postanowił to sprawdzić :)

Wieczorem, na pokrytym śniegiem balkonie, Larry podjął się próbnej konsumpcji. Natychmiast mu przerwanej przez OT, ku niezadowoleniu kota. 
A mądry i ciepłolubny kot Ryjek obserwował sytuację w progu drzwi balkonowych, nawet jednej łapki nie wystawiając poza próg, na zimny i mokry śnieg...




Larry w ogóle miał dzisiaj sporo szczęścia. Rano, jakimś sposobem niezauważony czmychnął na balkon, korzystając z otworzonych dosłownie na chwilę drzwi balkonowych. W ostatniej chwili przed wyjściem do pracy OT zauważył lekko już zmarzniętego Larrego na poręczy balkonu. Gdyby nie to, kot spędziłby cały dzień marznąc na balkonie. Balkonie raczej opróżnionym ze zbędnych rupieci - Larry nie miałby się nawet gdzie schować...

I tylko szkoda bezdomnych kotków, które naprawdę nie mają się gdzie przezimować.
Jeśli możesz i chcesz przygarnąć jakiegoś biedaczka - na stałe lub jako tzw. dom tymczasowy - zapraszamy do kontaktu ze "Zwierzakami z Mińska". 
Kontakt: zwierzakizminska@gmail.com lub formularz kontaktowy po prawej stronie

środa, 13 stycznia 2016

Warto pomagać

Dzisiaj w lecznicy przypadkowo spotkaliśmy zaprzyjaźnioną ze "Zwierzakami z Mińska" panią Anię. A właściwie, to pani Ania wypatrzyła w transporterze znajome futerko i domyśliła się, że to Larry. Okazało się, że pani Ania jeździła ze znalezionym bezdomnym, zabiedzonym i postrzelonym śrutem w oko Larrym do weterynarza. Czekający na wizytę kotek został więc dziś obejrzany i wymiziany, a pani Ania mogła zobaczyć jak prezentuje się jej były podopieczny po ponad dwóch latach.

Po powrocie do domu odnaleźliśmy przysłany nam dawno temu kolaż zdjęć z cyklu"Metamorfozy" dokumentujący sens pracy wolontariuszy.
Trzeba jeszcze wspomnieć, że dzisiaj Larry waży jakieś 0,5 kg więcej niż na swoim najlepszym zdjęciu poniżej, jest bardziej puchaty, ma własny dom, dobrą opiekę, wygląda na szczęśliwego kota.

Warto pomagać !

A my niniejszym - choć symbolicznie - dziękujemy wszystkim, którzy inwestowali swój czas i/lub pieniądze na ratowanie zdrowia Larrego i Albina, i Ryjka, i wszystkich innych kocich i psich biedaków.

Dom szuka kota?
Polecamy album "Koty szukają domu".

środa, 6 stycznia 2016

Szorstka przyjaźń?


Choć Larry i Ryjek żyją w zgodzie, to jednak dość rzadko można w domu tymczasowym oglądać takie słodkie widoki. Najczęściej każdy z kotków śpi na swoim legowisku, Ryjek przy kaloryferze w salonie, Larry na poduszce swojego ulubionego minidrapaka w przedpokoju. 
Obaj dosyć też lubią sypialniane łóżko, ale zgodnie z zasadą, że łóżko jest dla człowieka, nie jest łatwo się do zamkniętej sypialni dostać. Koty, zwłaszcza Larry, dość uważnie pilnują tych drzwi, i jeśli tylko uda mu się tam dostać, natychmiast dekują się pod ogromnym łóżkiem, spod którego nie sposób kota wyciągnąć. Po jakimś czasie niepostrzeżenie przenoszą się piętro wyżej, lokując do snu po dwóch różnych stronach łóżka. I tylko czasem Ryjek, który jest bardziej otwarty, stwierdza, że lepiej jest spać przytulonym do kociego kumpla...