Zwiedzanie okolicy bardzo spodobało się Ogonkowi. Od czasu ostatniej wycieczki nieustannie próbuje wydostać się na klatkę schodową i pozwiedzać ją troszkę. OT patrzy na to z przymrużeniem oka, tzn. pozwala Ogonkowi wyjść na chwilę, ale zaraz potem Ogonek jest wołany z powrotem do domu. Na razie takie krótkie wycieczki muszą mu wystarczyć.
W życiu Ogonka i Larrego szykują się jednak poważne zmiany. Pierwsza to taka, że jeśli wszystko pójdzie dobrze, Ogonek zostanie z nami na stałe, a domem tymczasowym będziemy mogli być dla kolejnego kotka - podopiecznego Zwierzaków z Mińska. To długoterminowa perspektywa. W krótszej - też jeśli wszystko pójdzie dobrze - zmienimy miejsce zamieszkania na nowe, z pięknym osiatkowanym balkonem do dyspozycji Larrego i Ogonka. Trzymajcie za nas kciuki!
Kto sie lubi, ten .... Na chwilę przed łapkoczynami ;) |
trzymam:) za oba kocurki i czywiscie OT:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję (także w imieniu kociastych)! Jesteśmy już po przeprowadzce, L&O ogromnie się tą zmianą zestresowali, ale wygląda na to, że powoli już ogarniają swój nowy teren. Wkrótce zamieścimy zdjęcia. Pozdrawiam :)
Usuń