czwartek, 31 grudnia 2015

Rok się kończy

Kolejny rok szybko minął. Co przyniósł?


Albinowi przyniósł nowy dom i to już na samym początku roku. Nowy dom, nową rodzinę, nowego kociego kumpla. Z ostatnich wieści wiemy, że u Albińcia wszystko dobrze.


Larremu przyniósł duże zmiany. Najpierw utrata kociego przyjaciela, potem nowy koci domownik. Zmiana mieszkania i nareszcie wspaniały osiatkowany balkon. Kolejną sporą zmianą była wyczekiwana długo operacja usunięcia uszkodzonego oczka. Tak więc Larry kończy rok jako jednooki ale wciąż najwspanialszy mruczek na świecie. Ostatnimi czasy dość puchaty, waży już nieco ponad 3,9 kg, i te dodatkowe 0,2 kg które zyskał są nie lada osiągnięciem u takiego niejadka. Nie chcemy jednak tego rekordu pobijać...


Ogonkowi zmieniło się sporo. Najpierw opuścił hotel i zamieszkał w domu tymczasowym. Potem wraz z domem tymczasowym przeżył przeprowadzkę do lepszego miejsca (z balkonem!). Po tych dobrych wydarzeniach czekały go też nieco trudniejsze - prosty zabieg, którego komplikacje doprowadziły do uszkodzenia nerek, wielomiesięczne leczenie, wciąż jeszcze nie zakończone. W międzyczasie okazało się, że Ogonek zyskał także ... 2 dodatkowe kilogramy i jego waga wyniosła 6 kg. Ale Ogonek miał też i sukcesy - już schudł 0,5 kg, a na koniec roku zyskał stabilną sytuację w postaci domu stałego oraz nowe imię - Ryjek.


Czyli chyba nadal, tak jak rok temu, możemy mówić, że jest to dom szczęśliwych kotów.


2 komentarze: